Rejs po Bydgoszczy proponujemy rozpocząć od Wyspy Młyńskiej, odpływając do śluzy nr 3 Okole i płynąć przez bydgoski odcinek Brdy aż do śluzy Czersko Polskie, i następnie wrócić na Wyspę Młyńską. Długość tego odcinka wynosi blisko 15 km, czyli do przepłynięcia będziemy mieli ok. 30 km. Co ważne – przez cały czas będziemy oglądali Bydgoszcz z perspektywy MDW E70. Zaczynamy od śluzy Okole.
Śluza nr 3 Okole należąca do systemu Kanału Bydgoskiego, została w latach 2017-2018 gruntownie zmodernizowana. Śluza posłużyła jako sceneria do jednego z odcinków „Czterech pancernych i pasa”, w której Gustlik strzałem z pancerfausta wysadza śluzę w filmowym Ritzen. W pobliżu śluzy znajduje się pomnik wieżyczki czołgu o numerze „102”. Kilometr dalej przepływamy pod 3 łukowymi mostami kolejowymi przecinającymi rzekę na długości 100 metrów.
Kawałek dalej, na lewym brzegu mijamy pierwszy przystanek – o nazwie Astoria – Bydgoskiego Tramwaju Wodnego (BTW). Bydgoski tramwaj obsługują statki „Słonecznik” o napędzie elektrycznym. Każdy zabiera po 28 pasażerów. Rejs linią Staromiejska trwa 60-70 minut podczas których mijamy m.in. Bydgoską Katedrę, Operę Nova, Wyspę Młyńską, dawną śluzę trapezową, śluzowanie na śluzie miejskiej). Rejs linią Słoneczną ok. 45 minut i pozwala na obejrzenie byłych obiektów Zakonu Bernardynów, Wyspy Młyńskiej i Śluzy Miejskiej.
Płyniemy pod mostem im. Królowej Jadwigi – jedynym w Bydgoszczy, który przetrwał II wojnę światową i wpływamy do Śluzy nr 2 – Miejskiej, zmodernizowanej w latach 2015-2016. Pierwsza śluza w tym miejscu zbudowana została już w 1774 roku. Ta śluza także „pracowała” na rzecz filmu „Czterej pancerni i pies”, chociaż na ekranie się nie pokazała. Dla uzyskania efektu przerwanej tamy, zrzucono z niej gwałtownie wodę, przy okazji zalewając Rybi Rynek. Niedaleko znajduje się nieczynna już, eksperymentalna śluza trapezowa, nie mająca odpowiednika w świecie.
Za mostem marszałka Focha, na łuku rzeki ulokowany został efektowny gmach Opery Nova, z pomnikiem łuczniczki, niewidocznym niestety z rzeki, a po drugiej stronie znajduje się Wyspa Młyńska z nową przystanią Bydgoszcz, ceglanymi Młynami Rothera, miejscem do organizacji plenerowych wydarzeń, zamknięta kładką dla pieszych – Mostem Kiepury. Kompleks Przystani Bydgoszcz zawiera obiekty hotelowe, restauracyjne, sportowe i przystań na ok. 100 jednostek. Cały obiekt jest dostosowany do architektonicznego i urbanistycznego przesłania, że znajdujemy się w mieście wodniackim, zwanym często Wenecją Bydgoską.
Zaraz za mostem znajduje się mała elektrownia wodna „Kujawska” – należy uważać, bo wody wypływające z elektrowni znoszą małe jednostki łodzie i jachty.
Za kolejnym mostem – Jerzego Sulimy-Kamińskiego – nad rzeką wisi lubiana przez fotografów postać „przechodzącego przez rzekę”.
Za mostem stoi taż słynna już barka Lemara. Takich barek w okresie międzywojennym było w Bydgoszczy bardzo wiele. Pływały w stronę Berlina lub Gdańska, Królewca czy Warszawy. Ta została zbudowana w 1937 roku w Bydgoszczy. Barka jest dostępna dla zwiedzających.
Dalej płyniemy wzdłuż nowoczesnego waterfrontu miejskiego Placu Solnego i Rybiego Rynku – a na lewym brzegu i nabrzeżną ulicą Stary Port z XIX wiecznym spichrzem i majestatycznym gmachem Poczty Polskiej.
Kilkaset metrów dalej mijamy efektowny, najnowszy (zbudowany w 2013 roku) i najwyższy most w Bydgoszczy (wysokość pylonu: 63 metry) – w ciągu Trasy Uniwersyteckiej.
Za kolejną kładkę – nazwaną Mostem Esperanto – znajduje się Hotel Słoneczny z pomostem cumowniczym i kolejny przystanek Bydgoskiego Tramwaju Wodnego. 200 metrów dalej możemy zobaczyć okazałą halę sportowo-widowiskową „Łuczniczka” i – nieco mniejszą – ale równie efektowną Artego Arena.
3 km dalej znajduje się wyspa usypana w trakcie kanalizacji Brdy, pod koniec XIX wieku. Wyspa nazwana „Wyspą na Kapuściskach” (od nazwy osiedla), ale wiąże się z nią ciekawa legenda, że przed laty wieszano tu schwytanych na statkach przemytników i złodziei, stąd znana jest także powszechnie jako Wyspa Wisielca. Nie udowodniono, by kogoś na tej wyspie powieszono – może do Bydgoszczy zdążali tylko uczciwi kupcy?
600 metrów dalej jest kolejna wyspa – tym razem zamieszkana licznie przez ptactwo, które tu urządziło sobie lęgowiska. Mijamy jeszcze dwa mosty kolejowy: tzw. francuski (z „odwróconą” kratownicą i portowy) i wpływamy na końcowy – ok. 2 kilometrowy – odcinek, a właściwie zbiornik wodny, oddzielony groblą i śluzą od Wisły.
Zbiornik – od czasów przedwojennych pełni rolę toru regatowego o długości ponad 2 km. Na brzegu znajdują się kluby, przystanie i trybuny. Na końcu znajduje się nieczynna od 2002 roku śluza Brdyujście, a jej rolę przejęła nowa śluza nr 1 – Czersko Polskie o parametrach: długość: 1115 m, szerokość: 12 m. Za śluzą wypływamy na Wisłę.