Warta jest trzecią pod względem długości polską rzeką, ale drugą – po Wiśle – która w całości płynie w granicach Polski. Jest też – obok Wisły – jedyną rzeką wymienioną w hymnie Polski.
Rejs rozpoczynamy w Santoku, w którym łączą się Noteć i Warta, a 300 metrowe nabrzeże jest zintegrowane z kompleksem rekreacyjno-rozrywkowym, z promenadą, wiatami, miejscem do grillowania, zadaszoną sceną i – co ważne dla wodniaków – dostępem do sanitariatów i pryszniców. W samym Santoku warto zwiedzić Muzeum Grodu Santok i odwiedzić średniowieczne grodzisko po drugiej stronie Warty, na którą możemy dotrzeć promem dolnolinowym.
Po 15 km w dół rzeki dotrzemy do Gorzowa Wielkopolskiego. To jedno w tych miast, które „twarzą” odwrócone jest we właściwym kierunku, czyli do rzeki i w którym funkcjonuje kilka marin, przystani i miejsc do cumowania. W samym Gorzowie jest wiele miejsc wartych odwiedzenia, takich jak: Katedra Gorzowska czy Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta. W tutejszym porcie stoczni Gorzów stoi najstarszy pływający (!) lodołamacz rzeczny „Kuna” wybudowany w 1884 r., którym można wyruszyć w rejs po Warcie. Z rzeki widać całą promenadę Gorzowa, w tym wieżę widokową Dominata, która – chyba niesłusznie – w 2007 roku otrzymała antynagrodę Makabryły. Oceńcie sami.
Do Kostrzynia popłyniemy w otoczeniu wyjątkowego Parku Narodowego „Ujście Warty”. 22 km przed Kostrzynem będziemy mijali prom dolnolinowy „Lubusz”. Warta jest tu szeroka, choć trzeba uważać na często niewidoczne ostrogi wchodzące 20-25 metrów w koryto rzeki.
W Kostrzynie imponująco wyglądają pozostałości po twierdzy Kostrzyn. W Kostrzynie możemy zatrzymać się na przystani Delfin na Warcie lub na otwartej w 2017 roku niewielkiej, mobilnej przystanie na Odrze.