Pływanie po śródlądowych drogach wodnych ma swoją niepowtarzalną specyfikę. Na rzekach i kanałach nie czuje się tak potęgi żywiołu wody, jak na morzach, ocenach czy dużych jeziorach. Tu płyniesz na styku z lądem, który oddziałuje wprost na wodę, tworząc wraz z nią symbiozę wzajemnych relacji, często kształtowaną przez setki, a nawet tysiące lat. Ten walor jest dla wielu wodniaków magnesem, który przyciąga ich właśnie do tej formy turystyki.
Jednym z największych walorów są wartości przyrodnicze terenów związanych z tym szlakiem wodnym. Chronią je 22 obszary sieci Natura 2000.
– – – –
Wpływając na odrzański odcinek MDW E70, na wysokości kanału Hawela-Odra mijamy najdalej na zachód wysunięty punkt Polski położony w gminie Osinów Dolny. Miejsce upamiętnia głaz pamiątkowy widoczny także z Odry. Teren sam w sobie jest niezwykle atrakcyjny, ponieważ wchodzi w skład „Cedyńskiego Parku”, o którego krajobrazie świadczyć mogą nazwy jego części: Krzywy Las (z rzeczywiście powyginanymi drzewami), Karpaty Cedyńskie czy Dolina Miłości.
Warta jest trzecią pod względem długości polską rzeką, ale drugą – po Wiśle – która w całości płynie w granicach Polski. Jest też – obok Wisły – jedyną rzeką wymienioną w hymnie Polski. U ujścia Warty do Odry znajduje się Park Narodowy i Park Krajobrazowy oraz obszar Natura 200 – „Ujście Warty”. Znajduje się tu sporo starorzeczy, odnóg i kanałów odrzańskich. Tereny te są okresowo zalewane, a Rozlewisko Kostrzyneckie (w Dolinie Dolnej Odry) nazywane jest przez wielu Polską Amazonką. Gwarnie tu przez całą dobę: od odgłosów płazów: traszek i żab, po śpiewy ponad 170 gatunków ptaków. Płynąc Wartą warto się rozglądać, by nie przeoczyć największego polskiego podniebnego drapieżcy: orła bielika czy kluczy gęsi, łabędzi czy żurawi. W okresie lęgowym te ptaki można też spotkać na wodzie – z dużym prawdopodobieństwem będą nas odciągały od swoich młodych.
Bogactwem przyrodniczym tętni otoczenie Noteci. Znajdują się tu cztery obszary objęte siecią „Natura 2000”: „Ujście Noteci”, „Dolina Noteci”, Puszcza Notecka” i „Dolina Dolnej Noteci”. Wartością są tu rozłożyste łąki. Koło Santoka to płaty muraw ksenotermicznych ze storczykami, sasankami i pierwiosnkami, z kolei między Wieleniem a Bydgoszczą to często zalewane torfowiska, trzcinowiska i enklawy krzewów i drzew, a w pradolinie Dolnej Noteci spotkamy największy w Polsce obszar wydm śródlądowych i liczne pozostałości starorzeczy i kanałów.
Na Noteci Dolnej, stanowiącej cześć E70, w ramach prac regulacyjnych na przełomie XIX i XX wieku wykonano 105 (!) przekopów likwidujących zakola rzeki, skracając ją przy tym o ok. 30 km. Dorzecze Noteci należy do terenów o najniższych średniorocznych sumach opadów i często objęte jest zjawiskiem suszy hydrologicznej.
Kanał Bydgoski w dwudziestoleciu międzywojennym był uważany za najsprawniejszą drogę wodną II Rzeczypospolitej. Kanał płynie dnem Pradoliny Toruńsko-Eberswaldzkiej, którą niegdyś płynęła pra-Wisła, do czasu, gdy dokonała przełomu pod Fordonem i skierowała się na północ. Dolina ma szerokość ok. 2 km i otoczona jest zboczami o wysokości 25-40 m (maksymalne nawet 140 m) od północy i 10-15 m od południa. Dolina Środkowej Noteci i Kanału Bydgoskiego jest objęta siecią Natura 2000. Można tu spotkać podróżniczki, kanie a także orła bielika.
W okolicach Kanału Bydgoskiego, w pradolinie Noteci założono sporo stawów rybnych, m.in. w miejscowościach: Antoniny, Smogulec, Ostrówek, Występ czy Ślesin.
Królowa polskich rzek Wisła, podobnie jak odcinek Odra-Wisła, także jest bogata w różne formy przyrodnicze, chronione m.in. w ramach sieci Natura 2000 w obszarach: „Dolina Dolnej Wisły”, „Solecka Dolina Wisły”, „Nieszawska Dolina Wisły”, „Dybowska Dolina Wisły”, „Zamek Świecie” czy „Cytadela Grudziądz”.
W „Dolinie Dolnej Wisły” o szerokości od 3 do 18 km i długości ok. 120 km ulokowały się ważne nadwiślańskie miasta: Toruń, Bydgoszcz, Grudziądz, Tczew. Rzeka płynie tu w dużym stopniu naturalnym korytem. Zbocza doliny osiągają wysokość względną 50-70 metrów, a miejscami nawet 90-100 metrów (np. w bramie fordońskiej) i są dość strome (nachylenie dochodzi do 50 stopni). W niektórych miejscach strzeliste zbocza się odrywają i tworzą pozbawione roślinności osuwiska. Tak zachowana dolina rzeczna jest w Europie ewenementem.
W „Soleckiej Dolinie Wisły” możemy odnaleźć ślady starorzeczy i XIX-wiecznych obwałowań. Na rzece pojawiają się okresowe piaszczyste łachy.
„Cytadela Grudziądzka” to kompleks umocnień z II połowy XVIII wieku, z korytarzami i chodnikami o długości ok. 12,7 km, z których 7 km jest dostępnych. Dużą cześć zajęło 7 gatunków nietoperzy, których doliczono się 2,5 tys. i objęto ochroną. Podobnie, jak siedliska nietoperzy w rejonie zamku Świecie.
Potwierdzeniem rosnącego znaczenia transportowego Wisły było przeniesienie siedziby Zakonu Krzyżackiego z Wenecji do Malborka (1308 r.), budowa wielu zamków nad tą rzeką (Gniew, Świecie, Nowe, Chełmno, Kwidzyn, Grudziądz, Elbląg) i wojny o utrzymanie kontroli nad Wisłą – ostatecznie zwycięskie dla Polski i spychające Krzyżaków do Królewca. 300-letni okres kontroli Polski nad Wisłą (od 1466 do 1768 roku) uważa się za „złoty okres” transportu wiślanego. Co ciekawe, to z tego okresu pochodzi idea połączenia wodnego między Królewcem a Berlinem. Temu celowi służyła budowa Kanału Bydgoskiego. Niestety rozbiory Polski ten „złoty okres” zamknęły. Transport Wisłą zmalał, a porty – włącznie z Gdańskiem i Elblągiem – utraciły swoje znacznie.
Końcowym odcinkiem MDW E70 na obszarze Polski jest Zalew Wiślany, także – razem z Mierzeją Wiślaną – objęty ochroną w ramach sieci Natura 2000. Odgradzanie Zalewu od morza to długi proces, którego początki sięgają 5 tys. lat wstecz, ale jeszcze w XIII wieku istniały naturalne głębie łączące ten akwen z morzem. Jedna z nich – odnotowana na rekonstrukcji delty Wisły ok. 1300 roku przez H. Bertrama – znajdowała się w okolicach obecnie budowanego kanału, a jezioro Druzno oddzielone wówczas było od Zalewu wąską, naturalną groblą. Pamiętajmy, że ok. 890 roku dopłynął do znajdującej się 7 km od obecnego Elbląga osady Truso anglosaski podróżnik Wulfstan. W 1982 roku ślady osady Truso odnalazł archeolog Marek Jagodziński. Odnalezione podczas wykopalisk narzędzia i przedmioty codziennego użytku można na co dzień oglądać w Muzeum Archeologiczno-Historycznym na wystawie „Truso – legenda Bałtyku”.
Zalew Wiślany określany jest często przez amatorów turystyki wodnej mianem „morskiego przedszkola”, gdyż łączy ze sobą warunki podobne do morskich z bardzo dużym bezpieczeństwem pływania.